top of page

Jak to Wisła nie słuchała marszałka

  • Zdjęcie autora: Piotr Wiśniewski
    Piotr Wiśniewski
  • 4 mar
  • 1 minut(y) czytania

29 kwietnia 2023r marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki zaprosił zgromadzonych na brzegu gości na pokład "Flisaka"



Niebawem usłyszycie więcej na naszej antenie - dziś krótka "bajka" o 19:30 w naszej audycji "bajkowa kuropatwa"


Dawno, dawno temu, nad brzegiem majestatycznej rzeki Wisły, mieszkał młody marszałek imieniem Piotr. Był odważny i mądry, ale miał jedno marzenie, które nie dawało mu spokoju: zapragnął ujarzmić kapryśną Wisłę, aby płynęła tam, gdzie jej wskaże.


Pewnego letniego dnia Piotr udał się nad brzeg rzeki i głośno zawołał:

  • Wisło, królowo rzek, posłuchaj mnie! Chcę, żebyś zmieniła swój bieg i popłynęła prosto do mojego rodzinnego miasta.


Wisła, znana ze swojego uporu, tylko się uśmiechnęła i odpowiedziała cicho, lecz z mocą:

  • Marszałku Piotrze, ja płynę tam, gdzie chcę. Moje wody znają tajemnice, których ty nigdy nie odkryjesz. Nie zmienisz mojego biegu.


Piotr nie dawał za wygraną. Postanowił zbudować prom, który nazwano Flisak, aby pokazać Wiśle, że potrafi ją kontrolować. Wysłał grupę śmiałków w daleką podróż, płynąc pod prąd.



Gdy Flisak dotarł na miejsce, Piotr raz jeszcze zawołał do Wisły:

  • Patrz, Wisło! Zbudowałem ten prom, aby cię ujarzmić. Teraz płyniesz tam, gdzie ja chcę!



Wisła nie odpowiedziała od razu. Jednak jej wody zaczęły się burzyć i wzdymać, a potem cicho, lecz stanowczo, przemówiła:

  • Marszałku, może twój prom potrafi przepłynąć moje wody, ale nigdy nie zapomnij, że to ja decyduję, gdzie płynę. Ujarzmienie mnie to nie sztuka siły, lecz współpracy.



Wisła jest żywiołem, którego nie można kontrolować, ale można z nią współpracować. I tak, mądrość Wiśly uczy ludzi szacunku dla sił natury.

 
 
 

Comments


bottom of page